Jak się okazuje, niektórzy ludzie są bardziej narażeni na doznanie wypadku niż pozostali.
Naukowcy obliczyli, że w przypadku jednej na każde 29 osób, ryzyko nieszczęśliwego zdarzenia jest o 50% większe niż dla pozostałych. Na wyciągnięcie takich wniosków pozwoliło przeanalizowanie wypadków z udziałem ponad 147 tysięcy osób w 15 różnych krajach.
Ellen Visser, psychiatra z Uniwersytetu Ośrodka Medycznego Groningen w Holandii mówi, że podczas badań udało się zidentyfikować ludzi, o cechach osobowości sprzyjających wpadaniu w tarapaty. Ponadto, naukowcy z Manchester University odkryli, że również ludzie niezbyt sympatyczni, są bardziej narażeni na nieoczekiwane zdarzenia. Co ciekawe, dotyczy to również osób bardzo otwartych.
Coraz bardziej siedzący tryb życia, dramatycznie odbija się na koordynacji ruchów. Kiedyś dzieciaki biegały po dworze, a dziś tylko zginają kciuki - mówi Madeleine Portwood, psycholog. Skutki widać wszędzie, m. in. odbija się to sprawności i refleksie jaki tracimy nie uprawiając sportów.
Konkluzja ? By zmniejszyć ryzyko, narażenia się na wypadek, możemy uprawiać sporty, poprawią naszą sprawność fizyczną oraz refleks, które są niezbędne do szybkiego reagowania, na nieprzewidziane sytuacje mające miejsce wokół nas.
JM